prof. Maria Poprzęcka, autor zdjęcia: Honorata Ogieniewska, UŁ
Okazuje się, że profesor Turowski, wybitny uczony polskiej historii sztuki i autorytet w zakresie XX-wiecznych awangard, autor czynny od bardzo wielu lat, zdolny jest do rewizji swojej postawy badawczej. To się bardzo rzadko zdarza
zaznacza prof. Maria Poprzęcka, polska historyk sztuki (Wydział Artes Liberales na Uniwersytecie Warszawskim, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie).
W wywiadzie prof. Maria Poprzęcka odnosi się także do różnorodności ról, jakie może spełniać sztuka, w zależności od tego, czy jest radykalna, propagandowa, zaangażowana, czy sprawiająca wyłącznie przyjemność.
Niedawnym przyczynkiem do ożywionych rozmów i komentarzy stała się sprzedaż za 6 mln dolarów instalacji przedstawiającej banana przeklejonego do ściany, której autorem jest Maurizio Catellan. W nawiązaniu do Cattelana, słyszymy takie krytykujące jego instalację argumenty: „Każdy może sobie przykleić sztucznego czy prawdziwego banana do ściany" – Paweł Piotrowicz, Onet Kultura.
Zawsze tak mówiono, odkąd się pojawiła taka sztuka, która nie wymagała określonych umiejętności profesjonalnych czy dobrego warsztatu. „Każdy tak potrafi". No okazuje się, że nie każdy. Owszem, każdy może sobie przykleić banana, ale najtańszy owoc, za który zapłacono absurdalną sumę, przykleił Maurizio Cattelan, czyli artysta sprzedający własną markę „Cattelan", która jest bardzo droga. On mógł sobie pozwolić, żeby tym, którzy mu zapłacą, zagrać na nosie. Zapłacono za coś, co po dwóch dniach będzie zepsute. I wtedy właściciel może kupić w sklepie nowy banan i przykleić go srebrną taśmą. Nowy banan, dzieło to samo.
odpowiada prof. Maria Poprzęcka.
Zachęcamy do przeczytania całej rozmowy „Radykalne Oko" o sztuce, która przemienia i prowokuje” , która ukazała się na portalu Onet Kultura.
W wypowiedzi charakteryzującej zwycięską książkę „Radykalne oko…” udzielonej Uniwersytetowi Łódzkiemu prof. Maria Poprzęcka powiedziała:
To jest książka napisana w sposób, który znakomicie łączy jednak bardzo wysoki styl dyskursu akademickiego, ale jednocześnie, zapewniam, jest do czytania. Jest do czytania dla wszystkich ludzi, którzy zainteresowani są na przykład wielkimi protagonistami tej książki, to znaczy Strzemińskim i Witkacym, bardzo wiele napisano o jednym i drugim, ale zapewniam, że tutaj znajdziemy zupełnie innego rodzaju ujęcia i zupełnie inaczej ustawione punkty ciężkości przede wszystkim.
Redakcja i zdjęcie: Honorata Ogieniewska, Centrum Współpracy z Otoczeniem i Społecznej Odpowiedzialności Uczelni
Materiał źródłowy: „Radykalne Oko" o sztuce, która przemienia i prowokuje” Onet Kultura